Skip to content

SKLEP NIECZYNNY. ZAPRASZAMY W WRZEŚNIU!

No Comments

  1. Marysia Wrońska
    2 marca, 2016 @ 18:42

    Reply

  2. Marysia Wrońska
    2 marca, 2016 @ 09:00

    Jak zwykle kompleksowe opracowanie tematu 🙂 A mam jeszcze jeden pomysł, choć może być uniwersalny. Super zadanie w parach. Drukujemy obrazki (mogą to być właśnie pojazdy) czarnobiałe i przecinamy każdy na pół. Dzieci losują, albo szukają w sali (jak kto woli), następnie muszą dobrać się w pary – tak, jak wskażą wylosowane/znalezione obrazki. Parę tworzą dwie osoby, które mają połówki tego samego obrazka. Następnie muszą się dogadać, jak go pokolorują. Każdy koloruje swoją połówkę of course 🙂

    więcej tu: https://pl.pinterest.com/pin/48681104094913316

    Reply

  3. Funglish
    1 marca, 2016 @ 20:36

    Dziękuję! 🙂
    Mam ten komfort, że pracuje w szkole językowej, gdzie mam max 11 osób w grupie, ale i tak zazwyczaj jest to nieco mniejsza liczba. Mam naprawdę świetne grupy, bardzo zmotywowane, które chodzą na zajęcia bo lubią i się dobrze na nich bawią. Kilka tyg. temu byłąm chora i odwołałam zajęcia. Pózniej mama jednego z uczniów mi powiedziała, że syn na wieść o braku angielskim tego dnia zareagował "Mamo, ja chyba bym się załamał gdyby nie było angielskiego". Motywuje mnie to do dalszego motywowania uczniów 🙂 Rzadko zdarzają się przypadki, że ktoś przeszkadza na zajęciach. Choć na początku mojej pracy nie zawsze tak było. Próbowałam wtedy wszystkiego. Rysowałam uśmiechniętego kwiatka, który pod wpływem niegrzecznych zachowań tracił płatki; za każde przeszkadzanie dopisywałam na tabalicy jedną literkę (słowo "homework", które oznaczało dodatkowe zadanie domowe). Teraz zupełnie inaczej podchodzę do kwestii dyscypliny. Zaakceptowałam hałas i traktuje go jako normalność. Hałas jako nie "Proszę Pani aaa coś tam" tylko głośne gadanie, jak tylko używają ang to super. U Nas na zajęciach nie używa się polskiego. Zdarzało mi się kilka raz wyprosić za drzwi przeszkadzających. Siedzieli na korytarzu, po jakimś czasie otwierałam drzwi, pytałam czy "ochłonęli". Zawsze wracali i nigdy nie potarzali negatywnych zachowań; przynajmniej nie na tej lekcji. Teraz uczę grupę 3-4-latków i od początku wpajam pewne zasady. Przeszkadzasz innym? Siadasz przy ławce. Dla nich to chyba największy wymiar kary – nie móc brać udziału w zabawie. W tym roku szkolnym może 4 osoby z tej grupy usiadły przy ławce (siedzimt tylko i wyłącznie na dywanie). Akceptuje i w pełni rozumiem fakt, że większość dzieci są kinestetykami i potrzebują ciągłego ruchu. Nie przeszkadza mi to, że ktoś siedzi w kółku i non-stop bawi się czymś w dłoni tak długo jak słucha, powtarza, czyli bierze udział w zajęciach i nie przeszdza innym 🙂

    Reply

  4. Anonimowy
    1 marca, 2016 @ 20:21

    Super blog! Pare kart już wydrukowałam i korzystam na indywidualnych zajęciach, wychodzi super!:)
    ale piszę z innej beczki..jak Ci się udaje okiełznać niesforne dzieci? zajęcia indywidualne wychodzą super, ale grupowe to porażka, już tyle rzeczy próbuję i dalej mam wrażenie że wchodzą mi na głowę:( stąd pytanie: jak nauczyłaś się dyscyplinować dzieci? jak Ci się udaje zaangażować ich do pracy? pozdrawiam:)

    Reply

  5. Let's read in English
    27 lutego, 2016 @ 16:12

    Jeden temat a tyyyle pomysłów! Super! Dzieciaki lubią piosenkę Open Shut Them – przetestowana! Prezentujesz studnię pomysłów przeróżnych gier i zabaw ruchowych. Dzieks!

    Reply

  6. English Freak
    27 lutego, 2016 @ 14:34

    Pięknie dopracowane graficznie Bingo! Bardzo fajne pomysły na wykorzystanie kart.

    Reply

Leave a Reply

Your email address will not be published. Wymagane pola są oznaczone *